2014-11-24

Małe a cieszy

Postanowiłem sprzedać jeden z posiadanych dysków sieciowych (w celu zakupienia nowego, większego i lepszego) i stanąłem przed problemem wymazania znajdujących się danych. Wymazania, a nie skasowania czyli nie tylko usunięcia plików, ale także usunięcie pozostałości zalegających na nieużywanych obecnie obszarach dysku.

Pierwsze co zasugerował Google to komenda sfill z pakietu secure-delete. W wersji podstawowej wykonuje ona dwa przebiegi: najpierw wypełnia całe wolne miejsce losowymi bajtami, a następnie wypełnia je zerami. W wersji high-end wykonuje 38(!) przebiegów z różnymi kombinacjami danych losowych, zer i specjalnie opracowanych ciągów bajtów mających uniemożliwić odzyskanie oryginalnej zawartości. Ponieważ chciałem pozbyć się dysku jeszcze w tym roku, wybrałem wersję podstawową. Uruchomiłem sfill, zostawiłem komputer na kilka godzin i po sprawdzeniu okazało się, że wyczyszczone zostało około 1% wolnej powierzchni. Dalsze poszukiwania wskazały winowajcę: urządzenie /dev/urandom dostarczające losowych danych jest koszmarnie powolne.

Rozwiązaniem równie skutecznym - wierzę na słowo autorom dokumentacji - a znacznie szybszym okazał się OpenSSL (z małą tylko pomocą /dev/urandom). A dokładnie jakże urocze polecenie

openssl enc -aes-256-cbc -pass pass:"$(dd if=/dev/urandom bs=128 count=1 2>/dev/null | base64)" -nosalt >random.bin

zapisujące losowe dane do random.bin tak długo, aż skończy się wolne miejsce. Potem pozostało skasować utworzony plik i voilà. Dla pewności jeszcze tylko wyzerowanie wolnego miejsca:

cat /dev/zero >zero.bin

Cała operacja trwała nieco ponad dobę dla dysku o pojemności 2TB, co jest całkiem rozsądną ceną za to, iż nikt już nie odzyska moich zdjęć wujka Floyda i cioci Beth.

2014-02-09

Lista zmodyfikowanych atrybutów w Envers

Envers to część Hibernate ORM pozwalająca zapamiętywać historię zmian utrwalanych obiektów. Wystarczy dodać do klas encji kilka adnotacji, aby po każdym zapisie do głównej tabeli tworzony był wpis w tabeli historycznej pozwalający prześledzić co i kiedy zostało zmienione. Od wersji 4.1 Envers pozwala na rejestrowanie nie tylko wartości atrybutów, ale również znaczników określających czy w danej rewizji atrybut zmienił się w stosunku do rewizji poprzedniej (bez tego trzeba by było pracowicie porównywać kolejne wpisy). Niestety nie ma możliwości wygodnego odczytania tych informacji i choć dotyczące tego zgłoszenie HHH-8058 jest w JIRA od prawie roku, to nikt nie zabrał się jego realizację. Co ciekawe Envers zwraca stosowne dane, ale tylko “na potrzeby wewnętrzne” - w publicznym API nie są one już dostępne.

Dodanie stosownej funkcji okazało się bardzo proste - wymagało jedynie zmiany w klasie AuditQueryCreator tworzącej zapytania i oczywiście implementacji samego zapytania (w dużej mierze w oparciu o istniejący kod). Poprawki dla Hibernate w wersji 4.2.x i 4.3.x dostępne są w moim forku projektu hibernate-orm w branchach 4.2.HHH-8058 i 4.3.HHH-8058 w GitHubie.

Ponieważ jednak potrzebowałem działającego rozwiązania na już, a czekanie na oficjalne zaakceptowanie (lub odrzucenie :-) moich commitów może potrwać kolejny rok, popełniłem rozszerzenie Enversa, które w ogóle nie ingeruje w oryginalny kod.

<dygresja>Przy okazji odkryłem bardzo sprytną aplikację do umieszczania na stronach WWW kodów źródłowych z Githuba - efekty poniżej.</dygresja>

Nowa fabryka AuditReaderów działa dokładnie tak jak oryginalna – jedyna różnica to typ obiektu zwracanego przez metodę get:


Tak samo interfejs ExtAuditReader różni się od oryginału tylko typem zwracanym przez metodę createQuery:


Implementacja ExtAuditReadera to formalność: zmieniamy zwracany typ i zachowujemy referencję do konfiguracji (jest w oryginalnej klasie, ale prywatna):


Powoli dochodzimy do sedna. Rozszerzenie AuditQueryCreatora dodaje nową metodę forRevisionsOfEntityAndChanges(Class c, boolean selectDeletedEntities), która tworzy zapytanie zwracające nazwy zmienionych atrybutów. Jest podobna do forRevisionsOfEntity, jednak nie ma parametru selectEntitiesOnly – nie ma sensu zwracanie samych obiektów, skoro interesują nas i obiekty i lista zmian. Tak jak w ExtAuditReaderImpl musimy sami zapamiętać konfigurację i readera - są prywatne w klasie bazowej:


I w końcu właściwa implementacja zapytania. Dziedziczymy ze standardowego zapytania RevisionsOfEntityQuery, ale zmieniamy metodę list obrabiającą wyniki zapytania. Dodajemy również metodę, która wyszuka wszystkie atrybuty mające znacznik modyfikacji ustawiony na true. Na koniec dodajemy kopię metody getRevisionNumber – jest prywatna w klasie bazowej a potrzebujemy jej w list:


Składając wszystko razem możemy zapytać Enversa o nazwy zmienionych atrybutów w następujący sposób:


Kompletny projekt zawierający powyższe klasy, gotowy do zbudowanie Mavenem można ściągnąć z GitHuba, w wersjach dla Hibernate 4.2.8.Final i 4.3.1.Final.

2014-01-02

Autoreklama

A co. Mój blog to mi wolno.

Kilka dni temu Apple był uprzejmy zaakceptować moją pierwszą sensowną aplikację działającą na iOS. Nie jest to moja pierwsza aplikacja w ogóle, ale poprzednia była średnio sensowna z racji trudnej współpracy z zamawiającym i, niech jej ziemia lekką będzie, już nie jest dostępna w App Store.

Aplikacja numer dwa służy do monitorowania maszyny wirtualnej Java za pomocą doskonałej biblioteki Jolokia. Jak na razie nie potrafi zbyt wiele (tzn. wersja iOSowa, nie sama biblioteka) - wyświetla tylko ilość zajętej pamięci i obciążenie procesora:


 ale mam ambitne plany aby dodać więcej informacji.

App Store
© The Useful Pot To Keep Things In
Maira Gall